31 lip 2010

Ask me about...

Dostaję ostatnio wyjątkowo dużo maili i komentarzy z pytaniami o bycie au pair.
Próbując ułatwić sobie i Wam życie, postanowiłam stworzyć na ten temat osobny wątek, który umieszczę w zakładach ze stronami i gdzie będę mogła odesłać każdą ciekawą tego tematu osobę.
Pytajcie więc o co chcecie, bo na tej podstawie będzie opierał się post.

A poniżej mój nowy, zdobyty w San Francisco dzienniczek podróżny;).

Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic
Image and video hosting by TinyPic

37 komentarzy:

  1. Ja chciałabym się dowiedzieć czy załatwiałaś ten wyjazd przez agencje, jaką? i czy ona organizuje tez wyjazdy do innych państw.

    Roksana

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja mam pytanie z inne beczki. Od dawna przeglądam Twojego bloga i zastanawiam się bardzo intensywnie nad jedną kwestią. Jak uzyskujesz efekt "wyblakłych" kolorów na swoich zdjęciach. Nawet nie wiem jak to dokładnie wytłumaczyć, ale myślę, że wiesz o co mi chodzi. To się bardzo fajnie sprawdza przy fotach z miasta. Będę wdzięczna za zdradzenie tej tajemnicy. :)

    Pozdrawiam
    Agata

    P.S. Bardzo fajny blog. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chciałam zapytać ile kosztował Cię ten cały projekt i wyjazd do Stanów. Płaciłaś ty czy może rodzina goszcząca to zapewniała.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja chciałam powiedzieć, że świetny ten dzienniczek podróżny. (;

    pozdrawiam, magda

    OdpowiedzUsuń
  5. I ja mam kilka pytań - jak to jest, że tak często wszędzie jeździsz, to zależy od tego jakie dni na opiekę dzieckiem masz umówione z rodziną, a reszta jest do Twojej dyspozycji?
    Jak w ogóle wygląda kwestia formalna z byciem au pair? Jakie wymagania trzeba spełnić, ile pieniędzy Ty w to wkładasz.
    Jak dobrze trzeba mówić w konkretnym języku?
    Jak wygląda opiekowanie się takim dzieckiem na stałe? Trzeba ciągle wymyślać nowe zabawy, czy rodzice planują wam jakieś zajęcia?

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoje poprzednie matche (mam na myśli te odrzucone) - z jakich stanów były? Wszystkie z CA?

    OdpowiedzUsuń
  7. czy trzeba zapłacić agencji aby "wpisała" cie na listę z ktorej moze cie wybrac rodzina, czy dopiero po "dostaniu" rodziny? aha i chcialam sie dowiedziec jak ma wygladac to zaswiadczenie o opiece nad dziecmi przez iles tam godzin, czy to ma byc jakis formularz ze srony agencji czy po porstu na kartce napisane przez rodzine jakies oswiadczenie ze ta osoba zajmowala sie dzieckim przez jakis okres czasu? czy tzrbe amiec minimum 18 lat czy wiecej?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe ten dzienniczek przypomina mi pamietnik nastolatki z filipinki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie interesuje to czy rodziny przychylnie traktują rozbicie sobie tych 2 tygodni urlopu na kilka krótszych wyjazdów ? i czy masz weekendy wolne ? Gdzieś czytałam, że au pair powinna mieć weekendy wolne, ale czy to raczej nie zależy od rodziny na którą trafisz ? Jak składałaś aplikację i szukałaś rodziny to miałaś zaznaczoną lokalizację do której chcesz jechać czy wybierałaś spośród całych Stanów ?

    świetny notatnik ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zdecydowałaś się w tym roku na NY to ciężko było znaleźć kogoś w tym miejscu ? Ile czasu zajęło Ci szukanie rodziny w NY ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Możesz korzystać z samochodu kiedy tylko chcesz ? aga

    OdpowiedzUsuń
  12. super!!

    kurdę fajna sprawa z byciem au pair, też w przyszłości chciałabym zostać nią.
    te 200 godzin(tak?) można wykonać np. opiekując się dziećmi w wakacje?
    Ja po proszę o dużo informacji na ten temat, zawsze to lepiej od kogoś kto już jest au pair, niż szukać w internecie opinii. :)

    Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny dziennik...
    Będziesz miała co wspominać na starość,mnie szczęścia daje tylko szafa:)A podróżować?Wolę z Tobą wituralnie...:)Tyle mi wystarczy.
    Podziwiam Cię!
    Naprawdę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ile razy można brać udział w takiej akcji?

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. chciałaś trafić do CA - udało Ci się; teraz chcesz do NY - znowu Ci się udało :) jak to możliwe? w końcu proponują Ci rodzinę, a nie miejsce, prawda?
    i jak zdobyć takie doświadczenie, tzn te 200 godzin? i jak później otrzymać zaświadczenie, że się opiekowało dzieckiem tyle czasu? przecież można poprosić znajomych, żeby takie coś napisali nie opiekując się przy tym dziećmi, zupełnie tego nie rozumiem :)
    i co można robić, aby wyrobić te 200 godzin? opieka, korepetycje, co jeszcze? i z dziećmi do którego roku życia trzeba "pracować"?

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakie są konsekwencje nie stawienia się na comiesięczne spotkanie z koordynatorką?

    OdpowiedzUsuń
  17. dlaczego 500 days of summer przypomina Ci Twoją historię? jaki jej moment?

    OdpowiedzUsuń
  18. Znając Ciebie, powinnaś mieć kilka tomów takiego dzienniczka, bo jeden Ci się pewnie szybko zapełni. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. a tu moje pytanko

    co twoja rodzina na to że jesteś tak daleko

    OdpowiedzUsuń
  20. czy w czasie bycia au pair odwiedzil Cie kiedys ktos znajomy , ktorego musialas przenocowac w domu au pair? bo zastanawiam sie czy takie cos jest mozliwe

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja mam pytanie z innej beczki:) na Foodmess zamieszczasz przepisy z tej ksiazki Nigelii How to be a domestic godness, myslisz, ze jest ona warta kupienia?
    pzdr, Spinka

    OdpowiedzUsuń
  22. Czy z pieniędzy, które zarabiasz uda Ci się trochę zaoszczędzić czy wydajesz wszystko ? Bardzo drogo jest w Stanach ?

    OdpowiedzUsuń
  23. Agata-> Powiedzmy, że staram się to utrzymać w tajemnicy, więc przykro mi ale Ci nie pomogę;).

    Spinka-> Podoba mi się ta książka, to naprawdę fajny zbiór przepisów na desery. Jednak ja bym jej nie kupiła będąc w Polsce, bo jest zwyczajnie droga, a wiele przepisów stamtąd (jeśli nie wszystkie) można znaleźć w internecie. Tutaj wypożyczyłam ją z biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
  24. a o czym jest ten "najfajniejszy mail ever (od czytelniczki bloga)" ?:)

    OdpowiedzUsuń
  25. musiałaś wyrabiać kalifornijskie prawo jazdy ? bo czytałam, że te międzynarodowe nie jest akceptowane w Kalifornii.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dlaczego zdecydowalas sie na Cultural Care ?

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowy z 12:43-> Bo ta osoba napisała jak mój blog zmienił jej życie, co wydaje mi się absolutnie niesamowite:).

    Izulka-> Jeśli to nie problem to bardzo chętnie!!:D Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  28. Ile zarabiasz ? I czy uważasz, że to wystarczająca kwota na Twoje potrzeby w Stanach.

    OdpowiedzUsuń
  29. Hej, Powtarzam pytanie z meila : jakie znasz fajne second-handy w SF, ja będę tam w sierpniu. I jechałam drogą 66 jakieś 300 mil, większość przespałam;D.

    Beata

    OdpowiedzUsuń
  30. Beata-> Nie odpowiedziałam na to pytanie, bo zrobiłam to, kiedy po raz pierwszy spytałaś mnie o SF.

    OdpowiedzUsuń
  31. heh, sory;D no more question;D Muszę poszukać;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hej Ula,

    Mam na imię Ania. Czytam Twojego bloga już od dłuższego czasu. Zainspirowałaś mnie do zmiany dotychczasowego życia, więc planuje zostać au pair w związku z tym mam do Ciebie kilka pytań:

    -Jeżeli mam referencje od osób, u których przepracowałam z dziećmi 200 godzin, to czy ktoś z Cultural Care sprawdza to ?
    -czym różni się ubezpieczenie podstawowe od rozszerzonego ?
    - jak wygląda egzamin sprawdzający poziom języka angielskiego ?

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. this diary is super duper cute!

    OdpowiedzUsuń
  34. hej,
    ja jestem właśnie au pair w Niemczech, w Jenie:) świetne miasto,rodzina bardzo przyjemna..niedługo mój pobyt już się kończy i zastanawiam się, jak to jest z prezentami, czy na koniec też należy coś każdemu podarować, czy nie będzie głupio,tak się pożegnać bez niczego..? mam dwie dziewczynki, lat 6 i 10. Na początku jak przyjechałam miałam dla każdego paczkę czekoladek z Polski (Kasztanki, Malaga, TikiTaki,wszystkim bardzo smakowały),ale teraz tak troszkę głupio kupić znowu coś słodkiego..Jak Ty się żegnałaś ze swoją hostrodziną(albo zamierzasz)?:)
    PS. Dzisiaj zrobiłam pancakesy z Twojej strony, dzieciaki były wniebowzięte:):):)

    Pozdrawiam,Ewa (też z lubuskiego) ;-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Natknęłam się w internecie, jak "zrobić" wyblakłe zdjęcie. Otóż: w photoshopie obraz/dopasowania/krzywe/proces krosowy
    Klaudia
    PS Świetny blog. ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Przepraszam, że nie zauważyłam wcześniej tych pytań:

    Anonimowy z 14:29-> Cały film, ale to zbyt skomplikowane, żeby pisać o tym na blogu;).

    diablica89-> Rodzice tęsknią za mną, ale wiedzą, że dobrze się tu czuję, więc wspierają mnie.

    OdpowiedzUsuń